Kuuurna! Ale jest prania to aż nie do wiary. Pomyśl, tak jak bardzo wszyscy teraz jesteśmy zesrani ze strachu tak bardzo a nawet bardziej mamy być odważni, szczęśliwi i świadomi. Tak jak bardzo teraz jesteśmy głęboko w czarnej d. tak bardzo mamy świecić i promieniować szczęściem i dobrą energią… „sporo” nie sądzisz? A większość z nas nakręca się bardziej i bardziej i coraz niżej schodzi w wibracje strachu… oooo gdyby ktoś go mógł opatentować i sprzedawać to byłby bogaczem bo jest tego teraz na Ziemi maks…
W każdym razie zbieram tę swoją antenę i ją składam…. coraz lepiej działa bo coraz wyższe myśli mi się „pod czułkami” roją, jest coraz weselej choć dokoła może nie koniecznie tak ale… ciągle mam jakieś ale… czyli jeszcze nie załapałem mikrofonu i nie nagrałem nic… ciągle siedzi coś jeszcze co nie pozwala popłynąć w pełni tej energii. Czasem patrzę na to co mi się myśli i wydaje się, że to za dużo, zbyt inaczej ale… z drugiej strony, inaczej niż źle, obłąkanie, wystraszenie to chyba nie jest najgorzej 😉
Zobaczymy… dojrzewam.
Machając czułkami 🙂
Teodor